Jun - 2009-07-28 18:57:32

Mieszkanie proroka i jasnowidza Scarlet mieściło się w jednym z nie remontowanych apartamentowców na trzecim piętrze. Drzwi do jego mieszkania były masywne i ciemnobrązowe. Zawieszona była na nich mosiężna kołatka w krztałcie gargulca. Gdy tylko podchodziło się do jego drzwi, czuć było zapach palonego kadzidła i kurz. Na górze wypalono napisy z sentencji Wergiliusza - Sic itur ad astra! (łac.Tak oto idzie się ku gwiazdom!) a pod nimi wisiała nieiwelka tabliczka z napisem "M.Scarlet". Drzwi były zamknięte.

Goki-san - 2009-07-28 19:38:15

Chłopak podszedł niechetnie do koładki i rozejrzał sie nerwowo:" Dobrze, że mnie tu nikt nie zna..Kto by pomyślał, że kiedys udam sie do wróżki..." Zastukał trzy razy i czekał.

Jun - 2009-07-29 11:55:11

Nim chłopak zdążył się obejrzeć, drzwi skrzypnęły cicho i otworzyły się na kilka centymetrów. Z wnętrza buchnął zapach podobny do zapachu muzeum, zmieszany z kadzidłem i lawendą. Wewnątrz panowaly egipskie ciemności, rozświetlone tylko przez palące się nikło świece.

Goki-san - 2009-07-29 22:08:54

"D-dzień dobry!" Powiedział lekko zmieszany chlopak:"..Ja do..." W tym momencie wyjął wizytówkę by przeczytac widniejącą na niej nazwę:" Pani Scarlet". dokończył patrząc w ciemność i próbując doszukać się jakichkolwiek kształtów...

Jun - 2009-07-30 10:45:37

W ciemności malowały się krztałty przedmiotow takich jak stare kredensy, długie stojaki świeczników, kominek, lustro w którym odbijał się on sam... Koło kominka, tyłem do drzwi wejściowych stał fotel z dużym oparciem i dekorowanymi nogami na którego łokietniku malowała się jaskrawa w porównaniu do reszty przedmiotów, blada ręka o długich i zakrywionych paznokciach. - Zapraszam, chlopcze. - Powiedziała osoba siedząca na fotelu głosem który można by porównać do wyprasowanego gładko materiału.

Goki-san - 2009-07-30 20:45:44

Chłopak przełknąl głośno ślinę przekraczajć prób mieszkania:" Ja..z tego ..no..Ogloszenia!" Powiedział wkoncu obracajac w ręce prostokątną karteczkę z imieniem wróżki:"chiałbym..potrzebuję..pomocy.." jego głos był cichy i niepewny.

Jun - 2009-07-31 09:14:50

Osoba, która wcześniej siedziała tyłem na fotelu, wstała z niego idąc w stronę chłopaka. Był to wysoki, szczupły mężczyzna o szkarłatnych włosach i bardzo jasnych, niebieskich oczach. Ubrany był w bardzo dziwny lateskowo-poliestrowy strój, bluzkę o długich rękawach zakończonych koronkami i długą spódnicę do ziemi. - Pomocy...? - powtórzył uśmiechając się do niego delikatnie. - Dobrze trafiłeś, kochanie. Czego ode mnie rządasz? - zapytał, łapiąc chłopaka za rękę i kłaniając się. - Jestem Scarlet, prorok, jasnowidz i wróżbita, można by rzec.

Goki-san - 2009-08-01 18:23:11

"Czy potrafisz przepowiedzieć przeszłość?" Powiedział pewnie jakby słowa same wypływały mu z ust:" Bo każdy potrafi przepowiedzieć przyszlość..Mnie chodzi o przeszłość.." Jego głos mimo pewności zawieral także sporą dawkę smutku....

Jun - 2009-08-02 18:20:24

- Chciałeś mnie zapytać, czy potrafię odsłonić przed tobą twoją przeszłość...? - Zamyslił się na chwilę, po czym pociągnął go za rękę. - Nie stój tak, wejdź... - Wskazal mu na jeden z foteli między starym, ozdobnym stolikiem do kawy na którym parowały dwie pięknie wyglądające filiżanki świeżych ziół. Leżały tam także karty tarota, zapisane liczbami, pożółkle kartki, oraz długie czarne pióro pawia i kałamarz. - Jest z tym kilka problemów, zwykle ludzie chcą dowiedzieć się czegoś o przyszłości, ale spróbuję ci pomóc, chłopcze.

Goki-san - 2009-08-02 22:46:48

Chłopak usiadł wygodnie w fotelu, założył nogę na nogę poczym skrzyżował ręce:"O ile jesteś prawdziwą wróżką.." Spojrzał sie podejrzliwie na, jak przypuszczał, kobietę poczym dodał:"Oczywiście nie watpię..To moje przemyślenia na glos!"

Jun - 2009-08-03 12:04:17

Scarlet się zaśmiał. - Ciężko nazwać mnie wróżką, chłopcze. - Stwierdził. - Wróżki są małe i przypominają motyle... - Rozbawiony zajął miejsce na drugim fotelu i umoczył wargi w ziołowej herbatce. Skrzywił się, po czym zagwizdał. Rozległ się cichy, piszczący odgłos. Do pokoju wleciał mały nietoperz ze szkarłatną wstążeczką przywiązaną na nodze. Przyniósł małą białą buteleczkę w łapkach. -Dziękuję Hiro-  Scarlet przyjął go na ramię, po czym wsypał zawartość buteleczki do herbaty z której po chwili buchnęły złote iskierki. - Czy chcesz trochę cukru cynamonowego? - zapytał wóżbita z serdecznym uśmiechem. - Herbata jest gorzka.

Goki-san - 2009-08-03 18:13:42

"Eee..Nie! Dziekuję! Wolę gorzką..: Powiedział poczym uśmiechnął sie krzywo:" Więc jesteś..Czarownicą? Mozesz mi pomóc czy tracę czas?" Jego glos zdradzał zniecierpliwienie.

Jun - 2009-08-04 10:17:10

- To się okaże, chłopcze, czy tracisz swój czas... - Powiedział czerwonowlosy, nachylkając się nad stołem. - Daj mi swoją dłoń, proszę. - powiedział chwytając jego dłoń, którą położył na środku stołu. - Na jaki temat chcesz się czegoś dowiedzieć...? Przeszłość jest rozległa... - Zapytawszy go, wyjął z pod stołu coś co wyglądalo na długą rożdżkę.

Goki-san - 2009-08-06 22:42:31

Chłopak przewrócił oczami i podał leniwie ręke wróżce:" Chciałbym coś sie dowiedzieć o mojej rodzinie..O tym kim jest.."

Jun - 2009-08-07 08:57:42

- O rodzinie... - Wiedźma się zawachała, jednak za chwilę zaczeła tworzyć na nim znaki Hagalaz i Othila. - Nie jesteś człowiekiem, czy mam rację? - Pytając, wciąż rysowała coś na nim.

Goki-san - 2009-08-09 09:12:25

Chłopak wytrzeszczył oczy w zdziwieniu:" Jak to nie jestem?! Oczywiście że jestem!" Oburzył się podnosząc na fotelu tak, że siedział teraz pochylony w stronę wróżki:" A kim miałbym być?"

Jun - 2009-08-09 18:20:17

Wiedźma spojrzała mu w oczy, przestając kreślić znaki, które teraz lśniły w półcieniu salonu. - Nie jesteś człowiekiem. Wyczuwam w tobie aurę, mój drogi. Jest silna, nawet bardzo, poza tym... - wiedźma zawachała się, jednak kontynuowała. - Gdybyś był człowiekiem runy by cię zabiły.

www.kyubinaruto.pun.pl www.mrocznewieki.pun.pl www.hakermania.pun.pl www.metin2prywatnie.pun.pl www.grapolityczna.pun.pl